Nikt nie lubi się do tego przyznawać, ale prawda jest taka, że bardzo dużo rodziców pozwala swoim pociechom surfować w internecie, a niewielu zwraca przy tym uwagę, na jakie strony ich pociechy wchodzą. Większość z nas wierzy w zapewnienia naszych milusińskich, że odwiedziły tylko portale społecznościowe, serwisy z grami online, pogadały ze znajomymi poprzez komunikatory, albo sprawdzały coś, co jest im potrzebne do szkoły. Według przeciętnego rodzica, dostęp do internetu jest potrzebny dziecku ze względu na szkołę, każdy uczeń musi mieć możliwość skorzystania z wiadomości zawartych w sieci, jednak tak naprawdę niewielka tylko grupka młodzieży używa komputerów do nauki.
Dzieci surfują w sieci bardzo chętnie, faktycznie grają w gry i rozmawiają ze znajomymi, ale także często odwiedzają strony przeznaczone dla osób dorosłych, oraz poznają nowych ludzi, właśnie w internecie. Powoduje to duże zagrożenie ze strony ewentualnych pedofilów, poszukujących swoich ofiar, właśnie poprzez sieć internetową. Nie mówię o zainteresowaniu pornografią, bo ono pojawia się dopiero u nastolatków, natomiast dzieci w każdym przedziale wiekowym chcą poznawać nowych przyjaciół i nie zawsze potrafią trafnie ocenić, kto siedzi po drugiej stronie monitora, czy jest to ktoś w ich wieku, czy niekoniecznie. Dlatego warto pamiętać, że internet to nie zabawka.