Niekontrolowany napływ imigrantów do krajów zachodniej Europy, a zwłaszcza do Niemiec spowodował w pewnych regionach kryzys w branży turystycznej. Coraz więcej hoteli i restauracji plajtuje z uwagi na niechęć turystów do przyjazdów, wywołaną strachem przed imigrantami ? i tym mającym faktyczne uzasadnienie, jak również tym napędzanym przez media. Spora część hoteli zostaje z tego powodu zamieniona na ośrodki dla imigrantów, a turystyka staje się coraz mniej dochodowa. Co więcej, kryzys wywołany jest przez napływ imigrantów, którzy w zamierzeniu mieli uratować niemiecki rynek pracy, ale w rzeczywistości nie są skłonni do pracy i oczekują świadczeń socjalnych, mocno osłabiając niemiecką gospodarkę. Spadek liczby turystów uderza w firmy nie tylko z branży turystycznej ale również w handel i drobny przemysł, specjalizujący się w wytwarzaniu regionalnych dóbr dla turystów. Straty w niektórych regionach są już tak duże, że mieszkańcy jawnie zaczynają buntować się przeciwko zmianom, które zamiast pomóc, jawnie osłabiają niemiecką gospodarkę.
