Jak chronić karty kredytowe z chipem RDIF?

0
90
Rate this post

Banki nie próżnują i ciągle starają się wprowadzać coraz to nowsze technologie dla swoich klientów. Ma to w zamyśle ułatwić nam życie, przyspieszyć szybkość dokonywania transakcji na konta osobiste i zwiększyć komfort życia. Niemniej czasami nowe technologie mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc.

Karty kredytowe na początku były wyposażone w wypukłe numery, których skopiowanie następowało po przyłożeniu kalki i odciśnięciu numerów na czeku. Metoda ta była stosowana aż do ery cyfryzacji i jedno można o niej powiedzieć: była sporym zagrożeniem bezpieczeństwa. Fałszerz mógł pozyskać w szybki sposób zestaw numerów, sfingować podpis i czerpać korzyści majątkowe na nasz koszt.
Jak informatyka zmieniła karty kredytowe

Wkroczenie w nową erę cyfryzacji sprawiło, że banki zaczęły się interesować użyciem osiągnięć informatyków w zastosowaniach zabezpieczających ich konta osobiste. Popularne paski magnetyczne, które można spotkać na odwrocie każdej karty kredytowej, są właśnie efektem wdrożenia takich rozwiązań. Zapisane na niej są numery identyfikacyjne w postaci binarnej, które o wiele trudniej było skopiować fałszerzom. Jednak nie istnieje taka technologia, której nie dałoby się złamać. Początkowo to rozwiązanie było skuteczne, ponieważ fałszerze nie posiadali maszyn mogących tworzyć własne paski magnetyczne. Rozwój technologii zmienił to.
Inteligentne chipy na karcie bankowej

Banki po raz kolejny podjęły się zadania zaprojektowania skutecznej metody ochrony kart kredytowych ich klientów. Paski magnetyczne nie były już tak wydajne, dlatego zastosowano chipy. Po włożeniu karty przez niewielki układ scalony przebiegał prąd, który programował urządzenie i potwierdzał w ten sposób swoją tożsamość. Algorytmy zastosowane w tym obwodzie są na tyle skomplikowane, że szansa na ich odtworzenie graniczy z niemożliwością.

Jednak banki popełniły pewien podstawowy błąd. Zaczęły stosować chipy RDIF w kartach zbliżeniowych. Chip ten przekazuje informacje na odległość dzięki pobudzeniu go przez pole magnetyczne czytnika. Problem w tym, że popularne bramki w sklepach działają na identycznej zasadzie, a zatem wchodząc do sklepu rozsyłasz sygnał o danych swojej karty kredytowej. Bystry hacker szybko zastosuje odbiornik, który będzie te dane zbierał.

Jak zatem bronić przed tym zagrożeniem konta osobiste? Najlepiej poprosić bank o wydanie karty kredytowej pozbawionej chipu RDIF. Jeśli jednak nie jest to możliwe, gdyż bank upiera się przy stosowaniu tej technologii, owiń portfel folią aluminiową. Skutecznie blokuje ona przepływ sygnałów elektromagnetycznych, przez co twoja karta będzie bezpieczna, choć może wyglądać dziwnie rozpakowywanie jej z folii przy płaceniu.